Policjanci poprosili kierowcę o dokumenty. - Na szczęście, nie umknęło ich uwadze, że obaj panowie są bardzo zdenerwowani i pojawiły im się krople potu na czołach - mówi Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.
Policjanci skontaktowali się ze swoim oficerem dyżurnym i poprosili, aby sprawdził nazwiska w policyjnym rejestrze. Okazało się, że obaj panowie byli wielokrotnie karani i są dobrze znani bydgoskim policjantom. Zabrali ich więc do komendy, a wóz odholowali na policyjny parking. Policjanci przeszukali dokładnie samochód oraz bagaż. - W workach od wapna był biały proszek, ale to nie był materiał budowlany - mówi Chlebicz. - Panowie transportowali sześć kilogramów amfetaminy i trochę kokainy. Czarnorynkową wartość narkotyków szacujemy na dwieście tysięcy złotych.
Kierowca i pasażer zostali zatrzymani w policyjnym areszcie, w piątek zostaną przesłuchani przez prokuratora. Policjanci ustalają skąd pochodziły narkotyki i do kogo miały trafić.