Tuż po zakończeniu konwencji Demokratów w Denver, Barack Obama wyprzedzał Johna McCaina o 6 do 8 punktów procentowych. Różnica ta zmalała, gdy kandydat Republikanów ogłosił, że jego partnerką w wyborach będzie 44-letnia Sara Palin. Gdy gubernator Alaski pojawiła się na konwencji republikanów w St. Paul, wielu Amerykanów zareagowało entuzjastycznie.
Pewność siebie i charyzma Palin sprawiły, że spodobała się nie tylko twardemu elektoratowi Partii Republikańskiej, ale również wielu wyborcom niezależnym, a szczególnie kobietom. Według najnowszych sondaży, para McCain - Palin wyprzedza kandydatów Partii Demokratycznej Baracka Obamę i Joe Bidena o 3 - 4 punkty procentowe.
W badaniu przeprowadzonym na zlecenie dziennika "USA Today", przewaga kandydatów Partii Republikańskiej (w grupie potencjalnych wyborców)wynosi aż 10 procent.
Kandydatura Palin spowodowała też wyraźny wzrost entuzjazmu wśród Republikanów. Jeszcze 2 tygodnie temu na przemówienia Johna McCaina przychodziło po kilkaset osób. Teraz, gdy podróżuje z Sarą Palin, jego wiece gromadzą po kilkanaście tysięcy wyborców.