Dwa miasta, ta sama nazwa i 6,5 tys. km odległości między nimi. Birmingham w Wielkiej Brytanii i Birmingham w stanie Alabama w USA. Łatwo się pomylić? Łatwo.
Rada miejska w Birmingham (w Wlk. Brytanii) początkowo nie chciała się przyznać do żenującej gafy, którą opisuje dzisiejszy ''Daily Mail''. - To nie jest błąd. To jest wygenerowana panorama, która ma symbolizować obszar miejski - można było przeczytać w dziwnym oświadczeniu wydanym przez władze.
Ale trudno dyskutować z faktami. Na zdjęciu, pod pięknym napisem ''Dziękujmy Birmingham!'', ewidentnie widać miasto w na południu Stanów Zjednoczonych, a nie w środkowej Anglii. Mieszkańcy od razu dostrzegli to, czego rada miasta nie mogła lub nie chciała zauważyć.
- Odwiedzam Stany regularnie, więc gdy zobaczyłem zdjęcie, od razu wiedziałem, że to jest miasto w USA, a nie nasze - stwierdził 37-letni Jon Cooper.
Druk ulotek zachęcających do recyklingu kosztował 16 tys. funtów. Rzecznik rady w wydanym oświadczeniu przyznał się w imieniu władz do błędu. No, prawie: - Potwierdzamy, że zostało użyte niewłaściwe zdjęcie. Ale tekst jest poprawny, a to głównie chodziło.