Dramatyczna akcja ratownicza na K2

Na ścianach K2 - drugiego co do wysokości szczytu świata - od piątku rozgrywa się dramatyczna walka o życie kilkunastu himalaistów. Dzisiaj z głównego obozu pod K2 udało się ewakuować śmigłowcem dwóch Holendrów. Nie dało się zabrać rannego himalaisty włoskiego, który schodzi bardzo powoli z jednego z obozów powyżej bazy.

Do tej pory potwierdzono śmierć najprawdopodobniej 11 himalaistów, którzy zdobywali K2. Wszyscy zginęli w piątek, w wyniku zejścia lawiny w okolicach podszczytowych K2. Ta sama lawina spowodowała obrażenia u 2 uratowanych dzisiaj Holendrów i Włocha, który schodzi do bazy, ale dzisiaj był jeszcze zbyt wysoko, by zabrać go śmigłowcem.

Według ciągle niepełnych danych na wysokości powyżej 8 tysięcy metrów znajdowała się w piątek grupa kilkunastu himalaistów z kilku różnych wypraw działających w ścianach K2. Części z nich udało się już powrócić do położonych niżej obozów i zejść do bazy.

Wiadomo, że zginęło pięciu uczestników wyprawy koreańskiej, jeden serbskiej, jeden norweskiej. Według relacji świadków zginął także himalaista francuski i włoski oraz pakistański. Nieznany jest los trzech uczestników wyprawy holenderskiej. Jej członkowie ciągle mają nadzieję, że uda się odnaleźć ich żywych.

O ile pozwolą warunki atmosferyczne na dzisiaj planowany jest rekonesans lotniczy w rejonie zejścia lawiny oraz na drogach prawdopodobnego odwrotu wspinaczy.