Rząd się ugina. Odpuści pomostówki związkowcom?

Wczoraj ministerstwo pracy miało zakończyć prace nad projektem dotyczącym emerytur pomostowych i przesłać do Kancelarii Premiera. Tak się nie stało - pisze ?Gazeta Prawna?.

Gdyby wszystko przebiegało zgodnie z planem Sejm miał się zająć projektem na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu. To się nie uda. Minister Fedak tłumaczy, że jeszcze potrwają konsultacje w Komisji Trójstronnej. Ich wynik jest niepewny, bo jak pisze "Gazeta Prawna": "Problem polega na tym, że kompromis w KT jest praktycznie niemożliwy. Związki zawodowe, pracodawcy i rząd mają zupełnie odmienną wizję przyznawania przywilejów emerytalnych."

Jak udało się ustalić gazecie rząd miał się wczoraj zgodzić na pewne ustępstwa. Rząd zgodził się na wprowadzenie możliwości korzystania z emerytur pomostowych przez wszystkie osoby, które rozpoczęły prace w szczególnych warunkach lub charakterze przed 1 stycznia 1999 roku. Tym samym z takiej możliwości będą mogły korzystać także osoby urodzone w 1969 roku lub później.

Eksperci ubezpieczeniowi podkreślają, że dalsze przeciąganie prac nad tą ustawą może spowodować, że Sejm nie przyjmie jej do końca roku. A kiedy będzie kończył się czas do boje znowu rusza związkowcy, żeby wywalczyć zachowanie przywilejów emerytalnych.