Policja ustala, który ze szpitali sprzedał ślusarzowi szafę z niebezpieczną zawartością. Mężczyzna był zaskoczony znaleziskiem. Przez kilka miesięcy nie otwierał szafy. Teraz postanowił do niej zajrzeć, bo zamierzał ją sprzedać. Gdy zobaczył trucizny, natychmiast wezwał policję. Na miejsce pojechały też straż pożarna i inspektorat ochrony środowiska. Powiadomiony został wojewódzki sztab zarządzania kryzysowego.