Prokurator domagał się dla oskarżonego roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Tymczasem sąd orzekł winę sprawcy, ale jednocześnie postanowił umorzyć sprawę warunkowo na rok.
Sędzia uznał, że wyciągnięcie broni, odbezpieczenie jej, przeładowanie i przyłożenie do skroni poszkodowanego to czyn o nieznacznej szkodliwości społecznej. Sędzia dodał, że sam poszkodowany sprowokował całe zdarzenie i przed rozprawą złożył wniosek o nieściganie pracownika ABW.
Funkcjonariusz ma zapłacić 4 tys. zł na cele społeczne i ma zasądzony przepadek broni, którą groził. Prokuratura złożyła wniosek o cofnięcie mu pozwolenia na broń. Funkcjonariusz nadal będzie mógł pracować w ABW.