Wcześniej maoiści proponowali wcielenie swych oddziałów w szeregi regularnej armii, ale zarówno dowództwo nepalskiego wojska, jak i liderzy konkurencyjnych wobec maoistów partii politycznych odnoszą się niechętnie do takiego rozwiązania. Nepalscy wojskowi obawiają się, że maoistyczna Ludowa Armia Wyzwoleńcza wcielona w całości do armii nepalskiej mogłaby zdestabilizować struktury regularnego wojska. Armia nepalska jest formacją dobrze wyszkoloną, a jej żołnierze są bardzo licznie reprezentowani w pokojowych kontyngentach Organizacji Narodów Zjednoczonych. Z kolei dla nepalskich partii politycznych propozycja stworzenia osobnych oddziałów z armii maoistycznej jest równie niepokojąca - formacje te łatwo mogą stać zbrojnym ramieniem partii maoistycznej. O przyszłości blisko dwudziestu tysięcy głównie młodych ludzi przyzwyczajonych do partyzanckiej walki, a także do przeprowadzania zamachów i aktów terrorystycznych ma niebawem zdecydować zgromadzenie konstytucyjne Nepalu. Eksperci ostrzegają, że decyzja w tej sprawie nie będzie łatwa.