Modlitwa o ocalenie Europy przed eurokonstytucją

Eurosceptycy w Polsce nie próżnują. Rozsyłają w internecie łańcuszek z modlitwą, która ma dopomóc Irlandczykom ten ?bezbożny dokument? odrzucić

W Polsce Traktat Lizboński został przyjęty przez parlament. Ale nasi euroscetpycy jeszcze widzą szansę na swój sukces, czyli utrącenie traktatu przez Irlandyczków. Czasu niewiele, bo referendum w Irlandii już 12 czerwca, więc autorzy maila , którego należy "przesłać dalej" pouczają:

"Nie możesz głosować, ale możesz wesprzeć naszych braci w Irlandii swoją modlitwą, aby głosowali mądrze i odrzucili laicką eurokonstytucję! Odmów więc w tej intencji koronkę do Miłosierdzia Bożego (najlepiej przed Najświętszym Sakramentem) i zachęć innych do jej odmówienia! Wiara i modlitwa mogą góry przenosić, a Twoja modlitwa może sprawić, że Irlandczycy ocalą chrześcijańską Europę!" - piszą nazywając w liście traktat "bezbożną konstytucją europejską odrzuconą wcześniej w referendach przez Francuzów i Holendrów, która rzuca Europę w objęcia nowego laickiego totalitaryzmu".

Mail do naszej redakcji dotarł ze środowisk prawicowych, eurosceptycznych. Gdzie łańcuszek ma swoje źródło? Jak podaje prawicowy periodyk "Fronda" do odmawiania Koronki do Bożego Miłosierdzia w intencji odrzucenia Traktatu Lizbońskiego zachęcają za pomocą ogłoszeń prasowych i sms-ów liczne organizacje katolickie w Irlandii, które uważają, że "tylnymi drzwiami" zmusi on państwo do podporządkowania się liberalnym przepisom w sprawach aborcji, związków homoseksualnych i spowoduje odejście od tradycyjnych wartości religijnych.

- Ja tego maila nie dostałem, ale uważam, że Irlandczykom należy się każdy z możliwych dopingów, aby traktat odrzucili. Jeżeli ktoś uznał za stosowne, aby się w tej intencji pomodlić, to czemu nie, każdy niech oddziałuje jak umie - mówi prawicowy radny opolskiego sejmiku Jerzy Czerwiński, zdeklarowany od lat przeciwnik UE.

Ale ks. dr Krzysztof Matysek z opolskiej kurii diecezjalnej ma mieszane uczucia. - Sama forma anonimowego maila jest już tak powszechna, że nie ma się co dziwić, że ktoś nawołuje do modlitwy w ten sposób - mówi. - A i sama modlitwa jak Koronka do Bożego Miłosierdzia oraz adoracja Najświętszego Sakramentu są jak najbardziej godne polecenia. Gorzej z intencją, która po pierwsze jest polityczna. Poza tym nie ma tu jednoznaczności, skoro nawet nasi hierarchowie mają różne poglądy, co do Unii Europejskiej. Dlatego każdy musi we własnym sumieniu rozważyć, czy ta intencja jest słuszna.