Janusz Szabowski z "Solidarności" pocztowców powiedział, że strajk będzie polegał na całkowitym powstrzymaniu się od wykonywania obowiązków. Jednocześnie związkowcy zadeklarowali, że zakończą protest, gdy tylko uda się podpisać porozumienie.
Władze Poczty Polskiej do strajku przygotowały się między innymi poprzez powołanie sztabu kryzysowego, który na bieżąco będzie rozwiązywał pojawiające się problemy. Rzecznik Poczty Zbigniew Baranowski przyznał, że w miejscach, gdzie będzie brakowało rąk do pracy, o pomoc mogą zostać poproszeni również urzędnicy administracyjni.
Do siedmiu związków zawodowych, które przystąpiły do strajku należy blisko 20 tysięcy pracowników Poczty Polskiej. Spółka zatrudnia około 100 tysięcy osób.