Niemieckie autostrady są znane z wysokiej jakości i niezawodności. Ten błogostan postanowiły najwyraźniej zmienić ślimaki. Sympatyczne zwierzątka wyruszyły na masową migrację i przy okazji sparaliżowały ruch na trasach szybkiego ruchu
Ślimaki mają na swoim koncie już 6 rozbitych samochodów. Pojazdy wpadły w poślizg na ślimaczym śluzie, co połączone z próbą uniknięcia rozjechania podróżujących skorupiaków musiało skończyć się rozbiciem samochodu. Szczęśliwie, nikomu nic się nie stało.
Policja musiała zamknąć odcinek B-14 nieopodal Sztuttgartu. 7 godzin trwało oczyszczanie asfaltu z małych podróżników. Przybyli na miejsce ekolodzy stwierdzili, że cała sytuacja może być spowodowana globalnym ociepleniem, a ślimaki po prostu szukały bardziej dla siebie odpowiedniego klimatu.
Jak powiedział jeden z kierowców: - To przypominało scenę z horroru. Wszyscy wychodzili z samochodów i zbierali ślimaki z drogi. Inaczej nie moglibyśmy przejechać.