Dziś w Wilnie odbędzie się ceremonia z okazji przekazania rządowi Litwy stutysięcznej książeczki paszportowej, produkowanej przez konsorcjum PWPW i litewskiej firmy Garsu Pasaulis. - To dla nas bezprecedensowy kontrakt, bo po raz pierwszy dostarczamy rządowi innego państwa kompletny dokument tożsamości, książeczki paszportowe wraz z technologią ich personalizacji - stwierdził prezes PWPW Krzysztof Żarnotal. W ramach kontraktu polska firma wysyła już na Litwę gotowe blankiety dokumentów, a także wyposażyła litewskie ministerstwo spraw wewnętrznych w sprzęt do personalizacji, czyli umieszczania w paszporcie danych właściciela. PWPW nie ujawnia wartości kontraktu.
Zdaniem PWPW, która produkuje dokumenty i banknoty od 1919 r., litewski paszport jest jednym z najlepiej zabezpieczonych dokumentów na świecie. Produkowany w Polsce papier do paszportu ma na przykład wielokolorowe włókna, wielotonowy znak wodny Pogoni - symbolu Litwy, zabezpieczenia chemiczne i nitkę z mikrotekstem, świecącą w ultrafiolecie. Oświetlona promieniami UV świeci też trójkolorowa nitka w barwach flagi litewskiej, którą zszywana jest książeczka.
Zgodnie z wymogami UE w litewskim paszporcie umieszczono chip do cyfrowego zapisu danych biometrycznych posiadacza dokumentu: owalu twarzy, a od połowy roku także odcisku palca.