Tusk: Wyśmiewanie się z odznaczenia Peru jest nietaktem

- Źle się stało, że obok mniej lub bardziej uzasadnionej krytyki pojawiły się także komentarze, które nie były dobrze odebrane przez gospodarzy wizyty - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po powrocie z wizyty w Ameryce Południowej. Zdaniem premiera wyśmiewanie się z odznaczenia przyznanego mu przez rząd Peru jest wobec tego kraju nietaktem.

Tusk: Wyśmiewanie się z odznaczenia to niektakt!

- Komentatorzy i publicyści mają pełne prawo bycia krytycznymi wobec premiera swojego rządu. Moja rola i moja praca polega też na tym, że czasami można się ze mnie śmiać.- przyznał Tusk. Odniósł się w ten sposób do krytycznych komentarzy pod adresem jego wizyty w krajach Ameryki Łacińskiej.

Zdaniem premiera "źle się stało, że obok mniej lub bardziej uzasadnionej krytyki pojawiły się także komentarze, które nie były dobrze odebrane przez gospodarzy z państw Ameryki Południowej".

"Oceniajcie inne narody z umiarem"

Podkreślił, że z punktu widzenia narodu peruwiańskiego wyśmiewanie się z ich najważniejszego odznaczenia jest nietaktem. - Czulilibyśmy się dziwnie, gdyby w Peru ktoś uznał, że przyjęcie orderu Orła Białego jest czymś kompromitującym i śmiesznym, że ktoś przyjeżdża np. z wielkim, białym ptakiem - stwierdził. Zaapelował o ocenianie innych narodów i państw "z umiarem". Podkreślił, że w Chile i w Peru był wśród ludzi, "którzy mają o Polsce niezwykle wysokie zdanie, gdzie kult Polaków takich jak Ernest Malinowski czy Jan Paweł II to są rzeczy bardziej znaczące niż np. w Europie".

Zaznaczył, że gospodarze chwalą się Machu Picchu tak jak Polacy chwalą się Wawelem czy starówką w Gdańsku. - Przyjmując krytykę pod moim adresem nie mogę zaakceptować krytyki komentarzy pod adresem gospodarzy. Dorobek tych państw i ich znaczenie nie zasługuje na lekceważenie, jakie się pojawiało w polskich komentarzach - stwierdził Tusk.

Media w ostatnich dniach wiele mówiły o podróży premiera po Ameryce Południowej. Wskazywano przede wszystkim na wysokie koszty wyjazdu oraz mało konkretny plan spotkań.