BMW Sauber przedłuży kontrakt Kubicy

Świetny początek sezonu Roberta Kubicy sprawił, że BMW Sauber zamierza przedłużyć z nim kontrakt na następny rok. A prawdopodobnie także na kolejny.

Heidfeld mówi, że dogoni Kubicę

Czarna magia opon Hamiltona - katastrofa była blisko

BMW i Kubica mają problem z szybkością

Informację o planach BMW Sauber podał na swojej stronie internetowej poważny brytyjski "Autosport". Dziennikarz tygodnika powołuje się na "źródła zbliżone do Kubicy" - według nich kontrakt Polaka kończy się po tym sezonie, ale w umowie jest zapis, że zespół do września może zdecydować się na wykorzystanie opcji na kolejny rok. Zdaniem "Autosportu", biorąc pod uwagę obecną formę Kubicy, jest to już praktycznie przesądzone, chociaż teoretycznie BMW Sauber miałoby prawo sprzedać Polaka ze swoim kontraktem do innego zespołu.

"Autosport" pisze jednak, że bardzo prawdopodobne jest także to, że Kubica zostanie w swoim obecnym o dwa lata dłużej niż przewiduje obecna umowa. "Stajnie Formuły 1, które są zainteresowane zwabieniem Kubicy z BMW Sauber, niemal na pewno będą musiały poczekać do końca 2010 roku" - napisano na stronie Autosport.com. - Kiedy go braliśmy, spodziewaliśmy się, że będzie mocny. Przyszłoroczny skład ogłosimy w lecie - powiedział tylko szef zespołu Mario Theissen. Rok temu BMW Sauber potwierdziło starty Kubicy na obecny sezon tuż po Grand Prix Kanady, w którym Polak miał fatalny wypadek. Teraz wyścig w Montrealu odbędzie się 8 czerwca.

Tydzień temu niemieckie media napisały, że o Kubicę dopytywali się przedstawiciele Ferrari i Renault. - Robert ma w tej chwili pewne miejsce i kontrakt w świetnym zespole, jednym z trzech najlepszych, i na nic nie narzeka - komentował jednak menedżer Polaka Daniele Morelli. - Gdybyśmy jeździli w słabym teamie i bylibyśmy niezadowoleni z wyników, to wtedy rozumiałbym, że są powodu do narzekania - powiedział Włoch dodając, że "rynku transferowego nie dyktuje prasa".

Sam Kubica, zapytany w Turcji o ewentualne przejście do Ferrari, zaśmiał się i powiedział: - To tylko plotki. Zresztą Ferrari na dziś nie jest moim marzeniem.

Kubica od sierpnia 2006 roku wystartował w 27 wyścigach - trzykrotnie zajmował miejsce na podium, zdobył 69 punktów. Ale w tym sezonie jest wyjątkowo dobry - 24 punkty w pięciu startach dają mu czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Mistrz świata Kimi Raikkonen ma o 11 więcej, a Felipe Massa i Lewis Hamilton wyprzedzają Polaka o cztery punkty.

Ale Kubica nie tylko zbiera punkty za wysokie miejsca - także błyszczy w kwalifikacjach. W Australii był drugi, a w Bahrajnie wywalczył swoje pierwsze pole position w karierze. Polak regularnie zajmuje wysokie pozycje w drugiej sesji kwalifikacji, kiedy można ocenić prawdziwe możliwości kierowcy i bolidu. W czterech ostatnich wyścigach był kolejno: drugi, trzeci i dwukrotnie czwarty. O Kubicy zaczęło być naprawdę głośno - w perspektywie dwóch-trzech sezonów Polak będzie dla najlepszych zespołów atrakcyjnym kandydatem do fotela wyścigowego. - Nie czuję się większą gwiazdą. Ostatnio zmieniło się to, że ludzie nagle sobie przypomnieli, że jestem w Formule 1, bo po dobrym debiucie w 2006 roku poprzedni sezon był słaby. Obecny zapowiada się dużo lepiej - powiedział Kubica przed Grand Prix Turcji.

Kubica podczas testów