Strajku na Poczcie nie będzie?

Prawdopodobnie w poniedziałek związki zawodowe podpiszą z dyrekcją Poczty porozumienie w sprawie podwyżek. To oznacza, że planowanego na 5 maja strajku raczej nie będzie

Jak wynika ze źródeł "Gazety", dyrekcja zaakceptowała proponowane przez związkowców podwyżki. Organizacje związkowe wpierw domagały się średnio 700 zł podwyżki od 1 stycznia. To kosztowałoby Pocztę blisko miliard złotych rocznie. Po rozmowach 37 organizacji zaproponowało kompromis - średnia podwyżka ma teraz wynieść ok. 400 zł brutto. I tą propozycję dyrekcja Poczty po rozmowach z Ministerstwem Infrastruktury i Radą Poczty Polskiej (odpowiednik rady nadzorczej) miała już zaakceptować. Porozumienie poprze prawdopodobnie także drugi co do wielkości związek na Poczcie NSZZ "Solidarność", który jeszcze niedawno ostro optował za strajkiem.

Skutki podwyżek nie są jeszcze znane. Wiadomo jednak, że Poczta w ich wyniku wpadnie w potężne kłopoty finansowe. Jej dług wyniesie ok. 270 mln zł, i to pod warunkiem że operator podniesie ceny listów i paczek. Poczta będzie też musiała na sfinansowanie wyższych pensji wziąć kredyt.