"Pusta, ale dobra" - komentarze po wizycie Benedykta w Stanach

Uznanie dla postawy papieża wobec afery pedofilskiej i rozczarowanie przemówieniem w ONZ. Takie są dominujące komentarze w Stanach Zjednoczonych po zakończonej właśnie wizycie Benedykta XVI.

Komentatorzy zwracają uwagę, że papież jasno potępił molestowanie seksualne dzieci przez księży, ale nie dość jasno na forum ONZ mówił o kluczowych dla świata sprawach.

Mieszane uczucia dominują także w komentarzach do spotkania Benedykta XVI z Żydami. Amerykanie mówią, że wizyta w synagodze w Nowym Jorku nie pociągnęła za sobą żadnego przełomu. Profesor Thomas Reese z Uniwersytetu Georgetown zwraca jednak uwagę, że Benedykt XVI ma w tej kwestii bardzo ograniczone pole manewru.

- Problemem Benedykta jest to, że Jan Paweł zrobił tyle symbolicznych gestów w stosunku do Żydów, że obecnemu papieżowi trudno jest znaleźć jakiś nowy gest, który porwałby wyobraźnię - powiedział prof. Reese w rozmowie z Polskim Radiem.

Na początku swojego pontyfikatu Benedykt XVI odwiedził synagogę w Kolonii. Ale to Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który przekroczył próg żydowskiej świątyni. Modlił się też przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie.