Dokładnie 15 kwietnia 1983 r. wbito pierwszy pal pod przyszłą stację Ursynów. Tę datę uznaję się za historyczny moment rozpoczęcia budowy pierwszej linii metra. Gazety z tamtego czasu zachwycały się pierwszymi pracami. "Sześć firm jest już na placach budowy z ludźmi i sprzętem. Powołano Generalną Dyrekcję Budowy Metra, a także Społeczny Komitet Budowy Metra" - donosiło 22 kwietnia "Życie Warszawy". W wielu artykułach podkreślano aktywną pomoc ze strony ZSRR. "Radzieccy specjaliści na bieżąco konsultują nasze projekty, proponując korzystne ich zdaniem zmiany" - pisała w styczniu 1983 r. dziennikarka "Stolicy". W specjalnym folderze wydanym czerwcu tego roku dyrekcja Metra zapowiadała, że pierwszy odcinek z Kabat do Politechniki będzie gotowy w 1990 r. Cztery lata później miała zostać ukończona cała pierwsza linia do Huty Warszawa. W latach 80. budowa jednak tak się ślimaczyła, że eksperci Banku Światowego zaproponowali nawet wstrzymanie prac.
Po ćwierćwieczu budowy prace na pierwszej linii wreszcie finiszują. Choć i ostatnio nie obyło się bez opóźnień. Do stacji Słodowiec dojeżdżalibyśmy już od kilku miesięcy, gdyby nie początkowe problemy z przekazywaniem gruntu i niedawne kłopoty z osiadaniem tunelu pod Trasą Armii Krajowej. W Metrze zapowiadają, że stacja powinna zostać otwarta "na dniach". Odebrały ją wszystkie służby państwowe - m.in. straż pożarna. Teraz trzeba jeszcze poczekać, aż pieczątkę pod pozwoleniem na użytkowanie przybije nadzór budowlany. Trzy ostatnie stacje pod ul. Kasprowicza - Stare Bielany, Wawrzyszew i Młociny - mają być gotowe wczesną jesienią.
Teraz przed Metrem Warszawskim stoi gigantyczne zadanie - budowa drugiej linii. Choć coraz więcej urzędników i radnych wątpi w to, by centralny odcinek od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego udało się zbudować przed Euro 2012, prezes Metra Jerzy Lejk wciąż przekonuje, że jest to możliwe. Nie chce, by na inwestycję patrzono przez pryzmat 25-letniej budowy pierwszej linii. Woli odwoływać się do przykładu wybudowanego w ciągu dwóch lat prawie czterokilometrowego odcinka na Bielanach.