Historię opisuje internetowy serwis wired.com: 22 marca na forum pojawił się mechanizm, który - gdy tylko weszło się w odpowiednią dyskusję - powiększał przeglądarkę do maksymalnych rozmiarów i wypełniał ją w całości animacją, która była zbiorem świecących, przesuwających się, migających kółek.
- Rozmawiałam przez telefon, gdy to się stało. Nie mogłam się ruszyć, ani rozmawiać - opowiada RyAnne Fultz, 33-latka która cierpi na epilepsję. Gdy tylko odwiedziła forum program zaatakował nie tyle jej komputer, co ją samą. Nie była w stanie się ruszyć, ani wezwać pomocy. Dopiero po chwili jej 11-letni syn odsunął ją od komputera, wyłączył okno przeglądarki i wezwał pomoc.
- Każdy, kto się zalogował ucierpiał. U niektórych powodowało to migreny, a u innych ataki padaczki - wired.com cytuje Browen Mead, 24-latkę która chciała sama zbadać kto stoi za umieszczeniem animacji na forum i wylądowała przez to w szpitalu.
Za atak, według wstępnych poszlak, może odpowiadać grupa Anonymous (Anonimowi - red.) - nieformalne stowarzyszenie internetowe, znane z swojej wojny z Kościołem Scjentologii. Niektórzy użytkownicy forum epileptyków donoszą bowiem, że znaleźli post, później usunięty, który dotyczył planowania ataku na stronie 7chan.org - bastionu grupy Anonymous.