Matce, 28-letniej mieszkance Skarżyska, grozi za to 2 lata więzienia. Została przyjęta do porodu w drugi dzień Świąt Wielkanocnych. - Przyznała się policjantom, że tuż przed przyjęciem do szpitala w domu wypiła trzy kieliszki wódki - opowiadają policjanci. Lekarze przypuszczali, że noworodek, którego urodziła kilka godzin po przybyciu do szpitala, też może być pod wpływem alkoholu - badanie wykazało pół promila.
- Aż trudno to skomentować. Nigdy by mi do głowy nie przyszło żeby na zawartość alkoholu badać noworodka - przyznaje Tadeusz Jasiński, pełniący obowiązki dyrektora szpitala w Skarżysku.
Dziecko, chłopczyk, urodziło się małe, ważyło 2530 gram. - Jest cały czas pod opieką lekarzy - mówi dyrektor Jasiński.
- Stan dziecka jest dobry. Nic nie zagraża jego życiu - informuje Anna Kopacz, neonatolog ze Skarżyska.
Nie jest to pierwsze dziecko 28-latki. Już rok temu Sąd Rodzinny i Nieletnich, z powodu nadużywania alkoholu, ograniczył jej prawa rodzicielskie w stosunku do dwójki starszych dzieci - 7-letniej dziewczynki oraz 4-letniego chłopca. Dzieci te przebywają teraz w rodzinie zastępczej.
Sąd już zdecydował o pozbawieniu praw wobec najmłodszego dziecka. Po wyjściu ze szpitala trafi do rodziny zastępczej w Suchedniowie.