Zaczyna się sezon motocyklowy - na ulicach lada dzień pojawią się tysiące motorów, a na nich - niestety - wielu niedoświadczonych, nieodpowiedzialnych i bezmyślnych kierowców, którzy mają pod sobą maszyny rozpędzające się do 200 km na godzinę w kilka sekund. Dziś, żeby siąść na motorze o pojemności silnika większej niż 125 cm sześc., wystarczy mieć 18 lat. Na słabsze pojazdy - nawet 16 lat.
Ale już niedługo.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zadecydował o podwyższeniu granicy wieku. Mówi dziennikowi "Metro": - Chcemy wyeliminować młodocianych piratów. Koniec z brawurą na motocyklach.
Czekamy na Wasze opinie: metro@agora.pl