Taki scenariusz w rozmowie z gazeta.pl potwierdził minister w kancelarii premiera Rafał Grupiński i zaznaczył, że jest to jeden z kilku dyskutowanych w Platformie pomysłów na kształt telewizji publicznej, który on osobiście popiera. O zmianach w TVP pisze także dzisiejsza "Polityka". Zdaniem Grupińskiego utrzymywanie dwóch kanałów nie ma sensu ze względów ekonomicznych.
Dlatego politycy PO rozważają, żeby sprzedać jeden kanał TVP np. przez giełdę, bo ich zdaniem misję telewizji publicznej z powodzeniem może spełniać jeden.
- W mojej ocenie lepiej predysponowanym do tego kanałem jest obecnie TVP2. "Jedynka" jest postrzegana bardziej jako kanał komercyjny - powiedział w rozmowie z nami Rafał Grupiński.
Drugi kanał TVP miałby się zajmować dotychczasową misją telewizji publicznej i nie nadawałby reklam. Z niego - czyli prawdopodobnie z Dwójki zniknęłyby więc reklamy oraz programy, które minister Grupiński określił mianem "niskiej rozrywki". Grupiński dodał, że na pomysł sprzedaży jednego z kanałów przez giełdę wpadł kilka miesięcy temu poseł PO Janusz Palikot.
Zmiany nie ominęłyby też TVP Info, całodobowego kanału informacyjnego. Jak powiedział nam Grupiński "jego ramówkę powinny tworzyć ośrodki lokalne".
Premier Donald Tusk powiedział dzisiaj dziennikarzom, że jego rząd nie przewiduje prywatyzacji telewizji publicznej.
Dodał, że wypowiedzi Rafała Grupińskiego przedstawiają tylko pewne propozycje, które są częścią debaty o przyszłości mediów publicznych.
- Moi współpracownicy mają prawo wyrażać swoje poglądy. Tak proszę traktować także wypowiedzi Rafała Grupińskiego - powiedział premier Dodald Tusk. Dodał, że nie są one zgodne z jego planami.