Akwizytorzy OFE stracą zajęcie?

Komisja Nadzoru Finansowego nie chce, by akwizytorzy namawiali nas do zmiany funduszu emerytalnego. Mielibyśmy też dostawać więcej informacji ułatwiających wybór OFE.
embed

Wybierz OFE dla siebie

w naszym Centrum Finansowym

KNF przedstawiła wizję zmian w systemie emerytalnym - pisze "Gazeta Prawna" . Jedna z propozycji spodoba się OFE, bo miałyby one dostać możliwość tworzenia subfunduszy o różnych profilach zysku i ryzyka. Przyszły emeryt mógłby zdecydować się na bardziej agresywną politykę inwestowania swoich oszczędności, albo - na wyjątkowo ostrożną.

-Dałoby to młodym ludziom możliwość zaangażowania większych środków w akcje, a więc szansę na gromadzenie większych oszczędności przy nieco wyższym ryzyku inwestycyjnym i zmiany tej strategii w późniejszym okresie oszczędzania - mówi dziennikowi Kacper Niziołek z AXA PTE.

Towarzystwa emerytalne same postulowały już takie rozwiązania.

Prawdziwą rewolucję Komisja chce przeprowadzić w systemie akwizycji - donosi "GP". Nadzorowi nie podoba się wyścig na prowizje dla akwizytorów, którego ostatecznie ponoszą klienci.

Rozważa się wprowadzenie scentralizowanego sytemu zapisów do OFE, w którym wiodącą rolę odgrywałyby kanały elektroniczne. Jeśli nie przez telefon czy internet, klient mógłby w ostateczności przystąpić do funduszu w placówce towarzystwa, ale akwizytorzy powinni być wyeliminowani z tej rozgrywki.

Alternatywą mogłaby być ściślejsza regulacja rynku i kontrola tego, co sprzedawcy opowiadają klientom.

KNF chce też, żeby przyszli emeryci mieli jasny wskaźnik kosztów ponoszonych w każdym OFE i mogli łatwo porównać je ze sobą.