Ginobili - czterdzieści i cztery

Manu Ginobili zdobył 44 punkty i poprowadził San Antonio Spurs do zwycięstwa nad Minnesota TImberwolves 100:99. W drużynie mistrzów NBA pierwszy raz po kontuzji wystąpił rozgrywający Tony Parker.

19 z swoich 44 punktów Manu Ginobili zdobył w drugiej kwarcie, a na 6 sekund przed końcem spotkania trafił decydujący o zwycięstwie rzut.

Argentyńczyk utrzymuje się w świetnej formie. Tydzień temu, w meczu z Cleveland Cavaliers, zdobył 46 punktów. Nie jest to jednak rekord punktowy Manu. W styczniu 2005 roku Ginobili rzucił przeciwko Phoenix Suns aż 48 punktów. W obecnym sezonie, mimo, że większość meczów zaczyna jako rezerwowy, Argentyńczyk zdobywa średnio 20 punktów na mecz.

Houston Rockets wygrali już 10. mecz z rzędu. W hali Toyota Center pokonali Miami Heat 112:110. Dla gości była to 10 porażka z rzędu i 25 w ostatnich 26 meczach Do wygranej "Rakiety" poprowadził Tracy McGrady, zdobywca 23 punktów i 10 asyst. 21 punktów dorzucił Yao Ming. Dla Heat 33 punkty rzucił Dwayne Wade.

W drużynie Rockets nie wystąpili jeszcze zawodnicy pozyskani w wymianie z New Orlenas Hornets i Minnesota Timberwolves. Z Nowego Orleanu "Rakiety" pozyskały obrońcę Bobby'ego Jacksona i debiutanta Adama Haluskę, z Minnesoty przyszedł zwycięzca konkursu wsadów sprzed roku - Gerald Green. W zamian do Timberwolves przeszedł rezerwowy Kirk Snyder, a Hornets zasilili Mike James i Bonzi Wells.

Bezpośrednim rywalem Houston, w walce o play off są koszykarze Portland Trail Blazers. W czwartek podopieczni Nate'a McMillana odnieśli 29. zwycięstwo w sezonie pokonując Seattle SuperSonics 92:88. "Świetliste Smugi" do sukcesu poprowadził Brandon Roy, który zdobył 19 punktów, zebrał 14 piłek i miał 5 asyst. W drużynie "Ponaddźwiękowców" wyróżnił się Kevin Durant - 20 punktów.

Wyniki czwartkowych spotkań:

Houston Rockets - Miami Heat 112:100

San Antonio Spurs - Minnesota Timberwolves 100:99

Portland Trail Blazers - Seattle Super Sonics 92:88