LeBron James, który w poprzednim sezonie praktycznie w pojedynkę wprowadził Cavaliers do finału NBA, domagał się wzmocnień swojego zespołu widząc, jak klasowych zawodników sprowadzają inni pretendenci do tytułu.
Tuż przed zamknięciem okna transferowego Cavaliers dopięli swego - poza środkowym Bulls Wallace'em pozyskali także skrzydłowego z Chicago Joe Smitha oraz rzucającego Wally'ego Szczerbiaka i rozgrywającego Delonte Westa z Seattle Supersonics.
Cavaliers opuścili Drew Gooden i Larry Hughes oraz Cedric Simmons i Shannon Brown z głębokiej rezerwy - wszyscy odeszli do Bulls. Seattle dostało Irę Newble'a i Donyella Marshalla z Cavaliers oraz Adriana Griffina z Bulls. W przypadku Supersonics najbardziej liczyły się wygasające kontrakty przychodzących zawodników - po sezonie klub z Seattle będzie miał więcej pieniędzy na kontrakty dla nowych zawodników.