Superman Howard leci po triumf w konkursie wsadów

Koszykarska Ameryka oniemiała po tym, co w sobotnim konkursie wsadów NBA pokazał Dwight Howard. Środkowy Orlando Magic wykonywał nieprawdopodobne wsady. A potem przebrał się w strój Supermana i zaczął... latać.

Więcej filmów z konkursu wsadów na blogu Supergigant Michała Rutkowskiego i Pawła Wujca.

Z czuba: Weekend spadających gwiazd

"Nasz bohater" - pisze ESPN.

"Popatrz w niebo. To ptak. To samolot. To Dwight Howard mistrz wsadów, nadaje konkursowi nowy wymiar!" - trawestuje słynny tekst z "Supermana" serwis "Sports Illustrated". Sportowa Ameryka naprawdę oniemiała po wsadach Howarda. Po wsadzie gwiazdora Orlando kamera wyłapała legendarnego Magica Johnsona, który wstał i z mieszanką zachwytu i szoku na twarzy, bił brawo zwycięzcy.

- W całej historii konkursu wsadów jeszcze nikt nie wykonał dwóch pomysłowych dunków w jednym konkursie. Howard? On wykonał trzy! - napisał komentator ESPN.

Przed tegorocznym konkursem wsadów eksperci zastanawiali się, czy sobotnie popisy dunkerów nie są ostatnimi w historii Weekendu Gwiazd. Byli przekonani, że do tej pory pokazano już wszystko.

Ale show jaki zrobił w Nowym Orleanie Dwight Howard przejdzie do historii. Zawodnik Orlando Magic wykazał się nie tylko wspaniałymi umiejętnościami, ale też pomysłowością. Zapytany po konkursie przez reportera, czy konkurs wsadów wraca, odpowiedział: - Tak myślę.

W konkursie, poza Howardem, wystąpili także Jamario Moon, Rudy Gay i obrońca tytułu sprzed roku, Gerald Green. To właśnie zawodnik Minnesota Timberwolves zmierzył się w finale z Howardem.

Środkowy Orlando był zdecydowanie największą gwiazdą wieczoru. Już w pierwszej próbie wykonał niesamowity wsad odbijając piłkę od tylnej części tablicy. Prawdziwy show zaczął się chwilę później, gdy Dwight Howard zdjął koszulkę Magic, pod którą miał na sobie strój Supermana.

Kostium superbohatera chyba dodał mu mocy, bo w następnej próbie Howard po długim locie zapakował do kosza piłkę podaną przez Jameera Nelsona.

W finale zdobył 78 punktów i pokonał Geralda Greena.

Zawodnik Minnesoty, zwycięzca sprzed roku, też miał swoje pięć minut. Wykonał efektowny wsad, przy którym zdmuchnął świeczkę na torciku umieszczonym na obręczy kosza.

W konkursie rzutów za trzy punkty wygrał Jason Kapono. Zawodnik Toronto Raptors pokonał w finale Daniela Gibsona z Cleveland Cavaliers, trafiając w finale 20 z 25 rzutów i zdobył 25 punktów, co jest nowym rekordem konkursu.

Konkurs umiejętności wygrał rozgrywający Utah Jazz, Deron Williams. Pokonał reprezentanta gospodarzy, Chrisa Paula, uzyskując czas 25,5 sekundy. Poprawił o 0.9 sekundy najlepszy wynik w historii tej dyscypliny. Rok temu Dwayne Wade wykonał wszystkie zadania w 26,4 sekundy.

W konkursie "rzucających gwiazd", w którym startują drużyny złożone z koszykarki WNBA, koszykarza drużyny NBA i byłej gwiazdy ligi najlepiej spisała się ekipa San Antonio Spurs w składzie: Becky Hammon, David Robinson, Tim Duncan.