Wśród ofiar jest dwudziestu czterech mieszkańców stanu Tennessee oraz trzynastu Arkansas. Siedem osób zginęło w Kentucky, a trzy w Alabamie. Aktualną liczbę ofiar potwierdzili przedstawiciele służb ratunkowych. Poinformowali także o setkach rannych.
Zobacz tornada nad USA tutaj>>
Wśród ofiar znalazła się rodzina z Arkansas. Rodzice i ich 11-letnie dziecko zginęli we własnym domu w mieście Atkins ok. 100 km na północny zachód od Little Rock.
- Tornado uderzyło w ich dom bezpośrednio i z ogromną siłą - powiedział miejscowy koroner Leonard Krout. - To był kiedyś ich dom - powiedzieli bliscy, którzy przybyli na miejsce katastrofy - dodał Krout.
Tornado spowodowało wiele poważnych zniszczeń, m.in. zerwało dach centrum handlowego, zniszczyło magazyny i przewróciło przyczepy służące jako domy mieszkalne.
Ray Story próbował zawieść swojego 70 - letniego brata Billa Clarka do szpitala, po tym jak huragan przewrócił jego przyczepę w Macon Country, 97 kilometrów na północny wschód od Nashville. Mężczyzna zmarł w drodze do szpitala, kiedy jego brat próbował przedostać się swoją ciężarówką przez zasypane gruzem drogi. - Bill nie miał szans - powiedziała żona Raya Story. - On umarł na naszych oczach - dodała.
O tej porze roku silne tornada są rzadko spotykanym zjawiskiem atmosferycznym. Kataklizm przeszedł nad środkową częścią kraju. W tym czasie w niektórych stanach dobiegały końca prawybory. Kiedy poinformowano o rozmiarze zniszczeń niektórzy kandydaci, m.in. Hillary Clinton, Barck Obama i Mick Huckabee przerwali swoje przemówienia i uczcili ofiary katastrofy minutą ciszy.
W środę wieczorem tornada pojawiły się w Alabamie. Silny deszcz i porywisty wiatr spowodowały wiele zniszczeń w Birmingham. W Walker Country zniszczeniu uległo osiem domów. Ciężarna kobieta została ranna, kiedy jej wiatr przewrócił jej przyczepę kempingową - poinformował Johnny Burnette, szef lokalnego sztabu ratowniczego. Na północny wschód od Nashville wybuchł groźny pożar. Wiatr zniszczył stację tam stację benzynową. Na razie nie znana jest liczba ofiar katastrofy.
Ośmiu studentów zostało uwięzionych w zawalonym akademiku Uniwersytetu w Jackson. Kampus uniwersytetu był już wcześniej dotknięty podobna katastrofą. - Ewakuacja przebiegła sprawnie ponieważ studenci wiedzieli jak postępować w takim przypadku - powiedział rektor uczelni David S. Dockery.
Zniszczeniu uległy dwa budynki akademików. Zdaniem rektora wypracowane przez uczelnię procedury ewakuacji pomogły ocalić życie studentów. Potwierdził, że 51 osób rannych trafiło do szpitala.
W Memphis zawalił się dach centrum handlowego. Gruz porwany przez wiatr zasypał pobliski parking. Kilkadziesiąt samochodów zostało doszczętnie zniszczonych. Kilka osób przebywających w pobliżu centrum handlowego schroniło się pod mostem. Tam porwał ich nurt rzeki. - Z wody wyciągnęły ich policyjne helikoptery - poinformował Steve Cole z departamentu policji w Memphis.
- Tornado zmiotło z powierzchni ziemi magazyny z parku przemysłowym w Southaven na południe od Memphis - powiedział szeryf Steve Atkinson z departamentu policji w Desoto County w stanie Mississippi. - To wyglądało jakby ktoś podłożył bombę pod te budynki - dodał.