Kobe Bryant wygrywa z "Czarodziejami"

Lakers nie dali szans Washingotn Wizards zwyciężając w wyjazdowym meczu ekipę "Czarodziejów" 103:91. W stolicy najbardziej zachwycił występ Kobego Bryanta.

- Kiedy taki facet jak Kobe zaczyna się rozkręcać, a ty musisz go zatrzymać, to nie zawsze się to udaje. Dziś nie byliśmy w stanie przeszkodzić Bryantowi. - Tak grę najlepszego koszykarza Lakers skomentował Caron Butler z Washington Wizards. - Jest teraz w gazie i czapki z głów przed taką grą - dodał.

Lakersi wyszli na prowadzenie w pierwszej kwarcie. 19. punktów z 30 wszystkich Braynt zdobył w tej części gry, wówczas na tablicy wyników widniał rezultlat 30:15 dla Lakers.

- Razem rozwijaliśmy się. Teraz rozumiemy jak grać ze sobą. To chemia, a ponadto wiem gdzie zawsze są koledzy i dzięki temu wygrywamy mecze. Dziś podawaliśmy sobie piłkę praktycznie na pamięć. - Powiedział o swojej drużynie Bryant.

W niedzielnym spotkaniu w ekipie Lakersów wyróżnili się również Vladimir Radmanovic 15. punktów oraz Lamar Odom, który zanotował 14. punktów. Wyniki te potwierdzają skuteczność Los Angeles Lakers, która dla rzutów z gry wynosiła 56 procent. Drużyna "Jeziorowców" czeka teraz na Paua Gasola, który ma się pojawić na parkiecie już w tym tygodniu. Z tym zawodnikiem drużyna Lakers będzie zdecydowanie groźniejsza dla swoich rywali.

W zespole ze stolicy wyróżnił się Antwan Jamison - zdobywca 21. punktów i 11. zbiórek. 15. z 91 punktów dla ekipy Wizards zdobył Butler wracający do drużyny po kontuzji biodra.

W ostatnim niedzielnym spotkaniu Detroit zwyciężyło Dallas 90:67. "Pistons" odnieśli najskromniejsze zwycięstwo w tym sezonie. Z gry trafili tylko 30 procent rzutów. Najcelniej punktowali Rasheed Wallace's 21. punktów. Dirk Nowitzki i Josh Howard zdobyli po 15. W ten sposób zespół "Pistons" odnotował piąte zwycięstwo z rzędu.

Wyniki niedzielnych spotkań

Washington - LA Lakers 91: 103

Detroit - Dallas 90:67