Nauczyciele nie zgadzają się na proponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podwyżki w wysokości 185-200 zł. Żądają pensji wyższych o 600-1100 zł. Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, zapowiedział, że spodziewa się nawet 12 tys. nauczycieli i pracowników oświaty z całej Polski.
Demonstracja wyruszy dziś o godz. 11 spod Torwaru i przejdzie ul. Łazienkowską, Górnośląską, Piękną, Al. Ujazdowskimi, ul. Bagatela, al. Szucha, ul. Matejki pod Sejm. W godz. 11-14 na trasie przemarszu zostanie wyłączona cała szerokość jezdni, a ruch kołowy zostanie skierowany na trasy objazdowe. Autobusy zawracające na pętli przy Torwarze będą się zatrzymywać na okolicznych przystankach. Linie 107 i 159 kursujące Piękną pojadą Trasą Łazienkowską i przez pl. Konstytucji. Z Al. Ujazdowskich autobusy zostaną przeniesione na Spacerową, Goworka, pl. Unii Lubelskiej, Marszałkowską i Al. Jerozolimskimi wrócą na Nowy Świat.
ZNP zapewnia, że lekcje w szkołach będą się odbywały normalnie. - Na manifestacji stawi się tylko kilku lub kilkunastu nauczycieli z każdej szkoły - zapowiada Magdalena Kaszulanis, rzecznik prasowy Związku. - Dyrektorzy zadbają o organizację zastępstw.