Podatnicy, nie bójcie się o ulgę na dzieci

Czy to prawda, że jeśli do 10 stycznia nie zgłoszę w urzędzie skarbowym, że chcę w rozliczeniu podatkowym za 2007 r. skorzystać z ulgi na dzieci, stracę prawo do tego odpisu?

Z takimi pytaniami dzwonili wczoraj do redakcji "Gazety" zdenerwowani czytelnicy. Uspokajamy - nieprawda.

Zamieszanie wzięło się prawdopodobnie z nieprecyzyjnej informacji podanej przez jedną z telewizji w czasie weekendu. Być może doszła do tego jeszcze zła interpretacja komunikatu przygotowanego przez Ministerstwo Finansów w sprawie warunków korzystania z nowej ulgi podatkowej na dzieci. Znalazło się tam zdanie, że "warunkiem uwzględnienia przedmiotowej ulgi przez płatnika w rozliczeniu rocznym za 2007 r. jest złożenie przez podatnika - w terminie do 10 stycznia 2008 r. - oświadczenia (...)". Takie wyrwane z kontekstu komunikatu zdanie rzeczywiście w pierwszej chwili może wzbudzić szybsze bicie serca podatników. Wszak 10 stycznia tuż-tuż.

Na szczęście utrata ulgi nikomu nie grozi. Przeciwnie, w całej tej sprawie chodzi o ułatwienie życia podatnikom.

Tradycyjnie, jak co roku, ci z nas, którzy: zarabiali w jednej firmie, nie chcą się rozliczać wspólnie z małżonkiem albo dzieckiem, które samotnie wychowują i nie zamierzają korzystać z ulgi np. za darowizny czy odsetkowej, mogą poprosić swój zakład pracy, by ten wyręczył ich w rozliczeniu z fiskusem z podatku za zeszły rok. Nie muszą sobie wtedy wcale zaprzątać głowy rocznym rozliczeniem podatkowym. Na złożenie wniosku w tej sprawie do pracodawcy, czyli płatnika (a nie do urzędu skarbowego), mają czas właśnie do 10 stycznia.

Nowością w czasie tegorocznych rozliczeń (tych za 2007 r.) jest ulga na dzieci. Każdy, kto w zeszłym roku wychowywał własne (lub przysposobione) dzieci i rozlicza się według skali podatkowej, ma prawo do odliczenia. Za każde dziecko odpisze od podatku 1145,08 zł. Przy dwójce dzieci jego odpis sięgnie więc 2290,16 zł, przy trójce - 3435,24 zł itd.

Co ważne, ulga na dzieci nie odbiera podatnikom prawa do skorzystania w rozliczeniu z fiskusem z pośrednictwa zakładu pracy. Jest jednak warunek - najdalej do 10 stycznia podatnik musi poinformować swój zakład (nie urząd skarbowy), że chce korzystać z ulgi, bo zeszłym roku wychowywał dzieci. Musi przy tym podać liczbę dzieci i kwotę przysługującego mu odliczenia. Zakład uwzględni przysługującą mu ulgę w rozliczeniu.

Większość podatników będzie się jednak zapewne rozliczać z fiskusem samodzielnie, bez pomocy zakładu pracy. Ich termin 10 stycznia w ogóle nie dotyczy. Nie muszą w tym czasie ani informować zakładu pracy o chęci skorzystania z ulgi na dzieci, ani oczywiście niczego składać w tej sprawie w urzędzie skarbowym. Ulgę (tak jak inne ulgi) odpiszą sobie po prostu w zeznaniu podatkowym. Czas na jego złożenie w urzędzie skarbowym mają do 30 kwietnia.