Liktoras raczej nie pojedzie do Halle

Bez podstawowej środkowej Marii Liktoras polskie siatkarki będą walczyć o olimpijski awans. Czy Anna Barańska wygra walkę o miejsce w kadrze z Dorotą Świeniewicz?

Iwańczyk: Do Pekinu pojadą i siatkarze, i siatkarki

Reprezentacja rozpoczęła wczoraj w Szczyrku zgrupowanie przed kwalifikacjami olimpijskimi w Halle, które zaczną się 15 stycznia. Rywalkami Polek w grupie będą: Holandia, Niemcy i Turcja. W drugiej czwórce są Rosjanki, Serbki, Rumunki i Chorwatki. Awans do Pekinu wywalczy tylko zwycięzca.

Polki będą pewnie musiały zagrać bez Marii Liktoras. Środkowa Dynama Moskwa, mistrzyni Europy z 2003 roku, ma problemy z kolanem. - Badało mnie już pięciu lekarzy, a wciąż nie wiadomo, co mi dolega - mówi zrozpaczona siatkarka.

- Wiadomo tylko, że konieczna jest artroskopia. Mogę przejść zabieg lada dzień, a wtedy nie ma mowy, bym przyjechała do Szczyrku. - Będę jeszcze rozmawiał z Maszą. Lekarze mówią, że zabieg będzie można odłożyć - powiedział wczoraj "Gazecie" Marco Bonitta.

Jeśli Liktoras nie pojedzie do Halle, z podstawowych środkowych zostanie jedynie Eleonora Dziękiewicz, najlepsza blokująca ostatniej edycji Grand Prix. Dwie pozostałe - Agnieszka Bednarek i Katarzyna Gajgał - nie muszą w tej sytuacji martwić się o wyjazd na kwalifikacje, ale dla nich to tak naprawdę debiut w kadrze. Gajgał (znana pod panieńskim nazwiskiem Biel) ma jednak tę przewagę, że na co dzień występuje w klubie razem z rozgrywającą Mileną Sadurek i w tym sezonie obie rozumieją się na boisku bez zarzutu.

Pasjonująco zapowiada się rywalizacja o czwarte miejsce na pozycji przyjmującej. Pewne wyjazdu mogą być Małgorzata Glinka, Anna Podolec i Milena Rosner. Dorota Świeniewicz, dwukrotna mistrzyni Europy, wybierana na najlepszą siatkarkę kontynentu, musi walczyć z Anną Barańską, która po wielu miesiącach odmów zgodziła się w końcu przyjechać na zgrupowanie kadry. I wcale nie stoi na straconej pozycji, bo jej atutem oprócz ataku i przyjęcia jest świetna zagrywka, której reprezentacji brakowało podczas ostatnich imprez.

Zgrupowanie w Szczyrku potrwa do 13 stycznia. Dzień wcześniej kadra zagra w charytatywnym meczu przeciwko gwiazdom Ligi Siatkówki Kobiet. Dochód przeznaczony zostanie na leczenie Agaty Mróz, która od dwóch tygodni leży w warszawskim Centrum Hematologii. Podczas spotkania będzie można oddawać krew dla Agaty. W roli głównej wystąpi trener Bonitta, który zapewnił, że wejdzie na boisko na kilka akcji. - Zastanawiam się tylko, kto wtedy ma prowadzić zespół - żartuje selekcjoner.

Kto jest faworytem olimpijskich eliminacji w Halle? W porównaniu z ostatnimi mistrzostwami Europy znacznie wzmocniły się brązowe medalistki Rosjanki, którym pomoże wracająca po kontuzji mistrzyni świata z Japonii, środkowa Maria Borodakowa oraz uprawniona niedawno do gry Białorusinka, blisko dwumetrowa Julia Andruszko. Osłabione będą za to Serbki, z którymi drużyna Bonitty przegrała półfinał ME, ale zrewanżowała się na listopadowym Pucharze Świata. Nie wiadomo z jakiego powodu, ale wśród wicemistrzyń kontynentu nie ma kluczowych dla zespołu Nataszy Krsmanović i Anji Spasojević.