W jednej ze ścian wydobywczych przesuwające się masy skały zaciskały kombajn górniczy. Pod ziemię zjechała grupa strajkujących, by stwierdzić jaka jest sytuacja i podjąć odpowiednie działania w celu uratowania. Po zakończeniu prac górnicy kontynuują strajk.
Od kilku dni 300 górników okupuje zakład. Górniczy spór z zarządem kopalni wiąże się z włączeniem "Budryka" do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Pracownicy chcą zarabiać tak jak górnicy w innych kopalniach należących do spółki. Oznaczałoby to podwyżki płac o około 700 złotych. Jutro w południe rozpoczną się rozmowy pomiędzy strajkującą załogą kopalni Budryk a jej zarządem.