Filmowcy "Pitbulla" zapłacą 50 tys. za zablokowanie tunelu

To filmowcy przygotowujący serial "Pitbull" doprowadzili w piątek po południu do paraliżu dużej części miasta. Weszli do tunelu pod rondem Zesłańców Syberyjskich w godzinach szczytu, choć drogowcy zezwolili im tylko na kręcenie filmu w nocy.

O gigantycznych korkach, które sparaliżowały Al. Jerozolimskie, a także sąsiednie ulice we Włochach i w Ursusie, pisaliśmy w piątek po informacjach otrzymanych na Alert24 . Wielu kierowców nie pamięta aż tak ogromnych zatorów w tej okolicy. Przejazd z Ursusa do Dworca Zachodniego trwał nawet trzy godziny. Okazało się, że sprawcą zamieszania byli filmowcy kręcący kolejne odcinki serialu "Pitbull" o życiu warszawskich policjantów. Po południu zablokowali tunel pod rondem Zesłańców Syberyjskich.

Zgodę na zajęcie jezdni wydaje Zarząd Dróg Miejskich. Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz zażądał więc wyjaśnień od urzędników. Wczoraj przedstawiciele ZDM-u tłumaczyli, że filmowcy weszli do tunelu za wcześnie. - Dostali zgodę na filmowanie w nocy w godz. 22-6. Tymczasem zjawili się tam kilka godzin wcześniej. Nasi pracownicy zgłosili to policji - mówi Urszula Nelken, rzeczniczka ZDM-u. Choć ogromne korki paraliżowały Al. Jerozolimskie od wczesnego popołudnia, policja odblokowała tunel dopiero ok. godz. 19. Teraz drogowcy chcą nałożyć karę na filmowców za nielegalne zajęcie pasa jezdni. Według obowiązującego cennika będzie to 50 tys. zł.