Taką decyzję, o którą od dawna zabiegała Polska, podjęli we wtorek w Brukseli ministrowie finansów 27 państw.
Ministrowie zajmowali się już VAT w listopadzie. Wtorkowe spotkanie było ostatnim, na którym sprawę można było rozstrzygnąć, bo dotyczy ona stawek podatku na 2008 roku.
Polska, wchodząc do UE, wynegocjowała obniżone stawki VAT na książki, usługi restauracyjne i nieprzetworzoną żywność do końca 2007 r. Teraz chciała przedłużyć ten okres, by uniknąć wzrostu cen. Rząd przyznawał jednak, że nie jest w stanie przewidzieć, czy i o ile faktycznie by zdrożały, gdyby podwyższyć VAT.
Wszelkim wyjątkom w podatku VAT sprzeciwiały się dotąd Niemcy i Dania, a w listopadzie sceptyczni byli także Czesi. Ostatecznie wszystkie państwa zgodziły się jednak przedłużyć czas obowiązywania niższych stawek w Polsce, bo - jak uzgodniono we wtorek - w całej Unii zmniejszone zostaną stawki VAT na niektóre usługi, np. restauracyjne czy wymagające dużych nakładów pracy ludzkiej. Szczegółową propozycję ma przedstawić w 2008 roku Komisja Europejska. Komisja potrzebuje czasu. - Trudno byłoby negocjować skomplikowany pakiet pod presją czasu, gdy okresy przejściowe niektórych krajów się kończą - mówił komisarz ds. podatków Laszlo Kovacs.
Na wczorajszą decyzję UE czekali polscy księgarze i restauratorzy. Zwłaszcza VAT na książki to gardłowa sprawa - cykl sprzedaży książki trwa długo. Jeśli za książki, które weszły do sprzedaży przed 1 stycznia 2008, trzeba by później płacić 7 proc. VAT, to wiele małych wydawnictw mogłoby zbankrutować - ostrzegali księgarze.
Za brak decyzji UE słono mogłyby zapłacić także szpitale, które do karmienia pacjentów wynajęły firmy kateringowe. Dla nich również z dnia na dzień koszty wyżywienia pacjentów wzrosłyby o 15 proc.
W nieco lepszej sytuacji byli wytwórcy produktów rolnych - 3 proc. VAT na mleko, jaja czy mięso Polska ma prawo stosować do marca 2008.
Rzecznik resortu finansów zapewnił wcześniej, że gdy UE już podejmie decyzję o wydłużeniu okresów przejściowych, minister finansów szybko wyda rozporządzenie i obecne stawki VAT będzie można stosować po 1 stycznia 2008 r. - na książki 0 proc. i usługi restauracyjne - 7 proc.
Unia porozumiała się wczoraj również w sprawie VAT na usługi internetowe. Od pięciu lat spierano się, gdzie ma być nakładany ten podatek na usługi internetowe - w kraju użytkownika, czy tak jak obecnie - tam gdzie zarejestrowana jest firma świadcząca usługi internetowe. Zmianie sprzeciwiał się Luksemburg, gdzie zarejestrowanych jest wiele firm. Ostatecznie udało się osiągnąć porozumienie - od 2015 r. VAT od usług internetowych będzie pobierany w kraju użytkownika.