Mecz może nie był piękny, ale liczy się, że cel został osiągnięty. To historyczny awans, teraz opinia o polskim futbolu na pewno będzie lepsza.
Trzeba podkreślić fakt, że doprowadziliśmy do sytuacji, iż graliśmy decydujący mecz z drużyną, która eliminacje już miała za sobą. Mieliśmy wpadki jednak inni mieli ich jeszcze więcej.
Brawa tym większe, że poza Ameryką Płd. poziom piłki najwyższy jest w Europie i tu szczególnie trudno zaistnieć. Gdyby któraś z naszych drużyn klubowych osiągnęła coś podobnego to wszyscy mogliby tylko się cieszyć. Chodzi mi o awans do rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów.