Bogusław Wołoszyn stracił pracę, gdy koszykarze Znicza przegrali we własnej hali z MKKS Rybnik. Ale już dwa tygodnie wcześniej, po przegranej w Zielonej Górze, Wołoszyn otwarcie przyznawał, że on i poszczególni gracze Znicz nie stanowią jednej całości. Liczył, że poskleja wszystkie elementy do play-off. Nie dano mu tyle czasu. Miejsce na ławce zajął Stanisław Gierczak, który wcale nie tak dawno wprowadził koszykarzy Zniczy do ekstraklasy. Teraz zadanie pewnie ma podobne. Na dzień dobry wskoczył w weekend do głębokiej i wartkiej wody. O rozstrzygnięciu starcia ze Sportino w Inowrocławiu decydował jeden rzut. Trafienie należało jednak do gospodarzy. Tym sposobem Znicz przegrał trzeci raz z rzędu. A taka seria mogła być chlebem powszednim w ekstraklasie, ale żeby na jej zapleczu...
Wiecko Zastal Zielona Góra śrubuje własny rekord z zeszłego sezonu. Wtedy seria zwycięstw, która zaczęła się na inaugurację, skończyła się po sześciu kolejkach. Tym razem zielonogórzanie dobrnęli już do dziewiątej wygranej, nie przerwawszy tego ani jednym niepowodzeniem. Zdaje się jednak, że z tym wygrywaniem idzie już coraz trudniej. Tydzień temu w Tychach trafienie równo z syreną uratowało zastalowców przed dogrywką. Tym razem w końcówce czwartej kwarty prowadzenie odebrali faworytowi gracze Żubrów Białystok. Kibice w Zielonej Górze drżeli o sukces tak mocno, jak jeszcze nigdy w tym sezonie drżeć nie musieli. A przecież za tydzień Wiecko Zastal szykuje się na prestiżowe starcie z Politechniką w poznańskiej Arenie.
Poznaniacy wysoko i pewnie wygrali z rezerwami Prokomu (88:51) Ale zdecydowali się przy tym na jedyny słuszny ruch. Starają się dobrać rutynowanym asom wartościowych zmienników. Przetestują i być może wypożyczą z AZS Koszalin silnego skrzydłowego Pawła Bogdana. Do składu zastalowców dołączy jednak bardziej znany Paweł - Szcześniak, który ostatnio przez przeszło miesiąc leczył kontuzję. Wyzdrowieć miał specjalnie na Politechnikę. I zrobi to! Najwyższy czas, bo po powrocie z Poznania Wiecko Zastal podejmie Sokoła Łańcut. Kto by pomyślał przed sezonem, że właśnie Sokół będzie po Zastalu najskuteczniejszym zespołem w lidze!? W sobotę w Rzeszowie goście z Łańcuta przegrywali po pierwszej połowie jednym punktem, ale opanowali walkę o zbiórki i znów zwyciężyli (88:81).
Rozrzucali się wreszcie zawodnicy Wózków Pruszków. 94 trafione punkty to rekord kolejki. Tyle że ta wiadomość nie nadaje się jeszcze na obwieszenie powrotu pruszkowian do gry o play-off. Bo w meczach z najsłabszym w lidze - Startem AZS Lublin wielu bije swoje rekordy. Nawet kandydat na nowego trenera lubelskich koszykarzy rozmyślił się na ostatnią chwilę.
I liga to jednak nie tylko problemy formy faworytów. 15. w tabeli Tarnovia kontra 13. Siarka, tu się działo! Gospodarze w ostatnich sekundach trzymali minimalną przewagę. Czy Siarka wyrwała im wygraną, czy też bardziej sami zgubili, to już kwestia dla nowego szkoleniowca ekipy z Tarnowa Podgórnego. Okazuje się jednak, że cudownie ocalone zwycięstwo wcale nie usposobiło sportowców Siarki do bezkresnej radości. Oto fragment relacji z portalu e-basket: "Po meczu jeden z zawodników Siarki pobiegł za sędziowską trójką groźnie wymachując rękami i wyzywając jedno z nich od łysego sk....".
Wiecko Zastal Zielona Góra - Mispol Żubry Białystok 59:54
Sportino Inowrocław - Znicz Jarosław 62:60
Resovia Rzeszów - Sokół Łańcut 81:88
Stal Stalowa Wola - Polonia 2011 Warszawa 91:83
BT Wózki Pruszków - Start AZS Lublin 94:67
MKKS Rybnik - Big Star Tychy 61:73
Prokom II Sopot - Politechnika Poznań 51:88
Tarnovia 4You Tarnowo Podgórne - Siarka Tarnobrzeg 81:82
Dwie najlepsze drużyny awansują do ekstraklasy. Dwie najsłabsze spadną, a dwie kolejne będą zmuszone do obrony przed spadkiem w barażach.