Maciej Żurawski: - Zgadza się. Takie jest życie i nic na to nie poradzę. Tak się ułożyło, że w kadrze mam większe szanse na występy niż w klubie. Dlatego z wielką radością przyjechałem na to zgrupowanie.
Co się dzieje w Celtiku? Wszystko jest w porządku, ostatnio wygraliśmy 2:1 z Milanem.
Niestety, po kontuzji wypadłem z podstawowego składu i teraz walczę o to, żeby wrócić do pierwszej jedenastki.
Nie prowadzę żadnych rozmów na ten temat. Jedyne rozmowy prowadzę natomiast na temat meczu z Kazachstanem.
Bardzo się cieszę, że Kamil po powrocie do Krakowa odzyskał formę i dostał teraz powołanie. Ale nie wiem, czy z tego powodu będzie rządzić teraz w kadrze...