Żurawski: Kadra to jedyna okazja do gry

PRZEGLĄD PRASY: - Miałem problemy z kolanem, ale na szczęście już mnie nie boli i jestem gotowy do gry - mówi w "Przeglądzie Sportowym" kapitan reprezentacji Polski Maciej Żurawski po przyjeździe na zgrupowanie do Wronek.

Mecze drużyny narodowej do dla pana ostatnio jedyna szansa na pojawienie się na boisku. To chyba poważny problem dla piłkarza?

Maciej Żurawski: - Zgadza się. Takie jest życie i nic na to nie poradzę. Tak się ułożyło, że w kadrze mam większe szanse na występy niż w klubie. Dlatego z wielką radością przyjechałem na to zgrupowanie.

A co się dzieje w Celtiku, że pan nie gra?

Co się dzieje w Celtiku? Wszystko jest w porządku, ostatnio wygraliśmy 2:1 z Milanem.

Ale bez pana udziału.

Niestety, po kontuzji wypadłem z podstawowego składu i teraz walczę o to, żeby wrócić do pierwszej jedenastki.

Może uda się to w innym klubie? Rozmawiał pan już z kimś na temat zmiany barw w zimowym okienku transferowym?

Nie prowadzę żadnych rozmów na ten temat. Jedyne rozmowy prowadzę natomiast na temat meczu z Kazachstanem.

Do drużyny narodowej wrócił Kamil Kosowski. Czy to oznacza, że kadrą znowu rządzić będą byli lub obecni zawodnicy Wisły Kraków?

Bardzo się cieszę, że Kamil po powrocie do Krakowa odzyskał formę i dostał teraz powołanie. Ale nie wiem, czy z tego powodu będzie rządzić teraz w kadrze...