Według gazety po gorączce cenowej na rynku nieruchomości, jaką obserwowaliśmy w 2006 roku, sytuacja wyraźnie się stabilizuje. Wzrost cen mieszkań wyraźnie wyhamował, a w okresie wakacyjnym pensje Polaków rosły szybciej niż ceny nieruchomości. Zdaniem ekspertów Expandera, jeżeli taka tendencja się utrzyma, pod koniec 2007 roku przeciętna polska rodzina będzie mogła kupić mieszkanie o 10 mkw. większe niż rok temu.
Jak podaje "Gazeta Prawna" w dalszym ciągu najbardziej poszukiwane są mieszkania dwupokojowe o powierzchni około 50 mkw.
Jeśli chodzi o kredyty to Polacy najczęściej poszukują kredytu w wysokości 219 tys. zł (kredyt w złotych) oraz 256,8 tys. zł (kredyt we frankach szwajcarskich) - jak wynika ze 176 tys. zapytań w bazie eHipoteka.com.
Średni okres najczęściej poszukiwanego kredytu w złotych wynosi 24 lata, a kredytu we frankach 27 lat. Średnie oprocentowanie dla kredytów o tych parametrach wynosi obecnie 6,06 proc. (złote) i 4,01 proc. (franki). Według "GP" oznacza to, że miesięczna rata takiego kredytu złotowego wyniosłaby 1444,55 zł, a koszt jego przyznania 1679,05 zł. Rata kredytu we frankach szwajcarskich wyniosłaby 1357,39 zł, a koszt jego przyznania 3,8 tys. zł.
Jednak zdaniem Karola Wilczko z portalu eHipoteka.com najważniejszym kryterium wyboru waluty jest okres, przez jaki będziemy spłacać kredyt. Jeśli kupujemy nieruchomość inwestycyjnie, nadal jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest kredyt w złotych. Jeżeli mamy zamiar spłacać go dłużej - co najmniej pięć lat - lepszym rozwiązaniem jest kredyt we frankach szwajcarskich. Według eksperta wybór tej waluty daje możliwość uzyskania bardziej atrakcyjnego oprocentowania niż w kredycie złotowym i ta różnica (około 1,5-2 pkt proc.) powinna utrzymać się w kolejnych latach.