Nadchodzi czas funduszy z ochroną kapitału?

Ponad 3 mld zł wpłacili Polacy do funduszy inwestujących na giełdzie, a jednocześnie gwarantujących ochronę kapitału. Ich złoty czas nadejdzie, gdy na dobre skończy się giełdowa hossa - zapowiadają powiernicy

Na rynku działa już prawie 40 funduszy, które przy inwestowaniu pieniędzy klientów stosują strategie mające na celu ochronę kapitału w przypadku bessy. Jedne fundusze dzielą pieniądze między obligacje i opcje na giełdowe indeksy (te dają "twardą" gwarancję, że pieniędzy nie ubędzie).

Inne lokują bezpośrednio w akcje na giełdzie - pilnując, by relacja między portfelem akcji a bezpiecznych obligacji pozwoliła w razie krachu wyjść na zero. W tych ostatnich funduszach ochrona kapitału wynika tylko ze stosowanej strategii (tzw. CPPI), a nie z gwarancji wystawionej przez bank.

Największy z funduszy z ochroną kapitału, należący do TFI BPH fundusz Bezpieczna Inwestycja 4, zebrał prawie pół miliarda złotych. Ale łącznie aktywa wszystkich funduszy z ochroną lub gwarancją kapitału wciąż nie przekraczają 4-4,5 mld zł. To tylko kropla w morzu 137 mld zł, które powierzyliśmy funduszom.

Przedstawiciele powierników twierdzą jednak, że klientela funduszy "ochronnych" stale rośnie. Kilka dni temu TFI KBC pochwalił się, że na udziały najnowszego funduszu KBC Nowa Europa FIZ (inwestującego w opcje, z gwarancją kapitału) zapisało się ponad 3 tys. inwestorów, którzy wyłożyli w sumie 82 mln zł. TFI KBC jest największym graczem na rynku funduszy gwarantowanych. W ponad 20 funduszach zgromadził ok. 2 mld zł. Sześć funduszy z ochroną kapitału o łącznej wartości 1,3 mld zł ma TFI BPH, a trzy fundusze - TFI Union Investment.

Stosunkowo niewielka na razie popularność tego typu funduszy wynika stąd, że w czasie hossy pod względem zysków żaden z funduszy ochrony kapitału nie może równać się ze zwykłym funduszem inwestującym w akcje. Gdy np. fundusz z ochroną kapitału UniStoProcent Bis zarobił przez ostatni rok nieco ponad 12 proc., to "zwykły" fundusz UniAkcje dał swoim uczestnikom ponad trzy razy tyle - 38 proc. zysku.

Dotąd właśnie spektakularne zyski "zwykłych" funduszy akcji przyciągały klientów. Z szacunków firmy badawczej Analizy Online wynika, że powiernicy tylko od stycznia do sierpnia pozyskali ponad 30 mld zł nowych pieniędzy. To tyle, ile w całym ubiegłym roku! Do niedawna pieniądze płynęły głównie do najbardziej ryzykownych funduszy akcji - klienci inwestowali w nie nawet 90 proc. pieniędzy. Dopiero wakacyjne spadki indeksów dały oszczędzającym do myślenia. Wycofali z funduszy inwestujących na giełdzie 1,2 mld zł i przenieśli te pieniądze do funduszy bezpiecznych.

Powiernicy nie mają wątpliwości: jeśli niepewność na giełdzie się utrzyma, fundusze z ochroną lub gwarancją kapitału będą zyskiwały na popularności. - Widzimy ogromne możliwości rozwoju tego typu funduszy, szczególnie w okresach zmiennej koniunktury na giełdzie. Część osób wpłacających oszczędności do funduszy zapomina o nieodzownym na rynku akcji ryzyku inwestycyjnym. Fundusze z gwarancją kapitału pozwalają zminimalizować to ryzyko - mówi Maciej Jankowski z TFI KBC.

Małgorzata Góra z TFI Union Investment uważa, że fundusze z ochroną kapitału to również wymarzony produkt dla firm, które mogą inwestować wolne pieniądze z perspektywą wyższego zysku niż na lokacie, a jednocześnie minimalizując ryzyko straty. - W Niemczech Union Investment zarządza 200 instytucjonalnymi funduszami z ochroną kapitału o aktywach przekraczających 17 mld euro - mówi Góra. - Aktywa funduszy z ochroną kapitału powinny dynamicznie rosnąć, zwiększając się w ciągu najbliższego roku nawet kilkakrotnie - dodaje.

Niektóre z funduszy z ochroną kapitału mają charakter otwarty - można wejść do niech w każdej chwili (choć nie w każdym momencie fundusz zapewnia ochronę pieniędzy). Taki charakter mają fundusze TFI Union Investment. Ale np. fundusze ochronne TFI BPH z serii Bezpieczna Inwestycja to fundusze zamknięte, do których nie można wejść w każdej chwili, a zainwestowane pieniądze trzeba zamrozić na trzy lata. Tak samo, jak fundusze gwarantowane oferowane przez TFI KBC.