O Obrzucie poczytaj też na blogu Łukasza Ceglińskiego
25-letni Obrzut, jeżeli wykorzysta swoją szansę na obozie przygotowawczym Pacers, będzie drugim Polakiem, który trafił do NBA w ostatnich miesiącach. W lipcu w Orlando Magic znalazł się Marcin Gortat (23 lata, 213 cm wzrostu). Wcześniej w NBA grali Cezary Trybański (ostatnio Tulsa 66ers w niższej amerykańskiej lidze NBDL) i Maciej Lampe (obecnie Chimki Moskwa).
Umowa Obrzuta nie jest jednak gwarantowana. Oznacza to, że Pacers mogą zwolnić Obrzuta w każdej chwili, a najpewniej po obozie przygotowawczym, jeśli zawodnik nie przekona do siebie trenerów (tak stało się rok temu z Trybańskim w Raptors).
Ale nawet niegwarantowany kontrakt Obrzuta to wielkie zaskoczenie. Wychowanek MOSM Bytom cztery sezony spędził w Kentucky, ale był tam zawodnikiem drugoplanowym. W ostatnim sezonie zagrał w 33 meczach (w dwóch w pierwszej piątce). Przeciętnie spędził na boisku tylko 7,7 minuty, rzucał po dwa punkty, miał 1,1 zbiórki. W najważniejszych meczach sezonu, kiedy 65 najlepszych drużyn akademickich systemem pucharowym gra o mistrzostwo NCAA, Obrzut spędził ostatnio na parkiecie zaledwie cztery minuty w dwóch meczach (Kentucky odpadło w 1/16 finału).
A jednak Pacers zdecydowali się wziąć środkowego z Polski, który twierdzi, że nie pomagał mu żaden agent lub menedżer. Obrzut mówi o umowie za ligowe minimum, czyli 450 tys. dolarów za sezon. - W składzie Indiany brakuje środkowych, więc Obrzut ma szansę zostać w zespole, jeśli będzie ciężko pracował i wkomponuje się w system gry zespołu - uważa Mike Wells, dziennikarz "Indianapolis Star" piszący o Pacers.
Dlaczego Pacers podpisali z Polakiem umowę? Duże znaczenie miał zapewne czteroletni pobyt w słynnym Kentucky, z którego do NBA trafili m.in. Tayshaun Prince, Antoine Walker czy Jamal Mashburn. Może Larry'ego Birda, który jest dyrektorem generalnym Pacers, przekonały też warunki fizyczne Polaka - Obrzut ma 215 cm wzrostu i waży niemal 120 kg. Byłby jednym z największych zawodników Pacers, którzy w składzie mają obecnie czterech podkoszowych: gwiazdę ligi Jermaine'a O'Neala, oraz solidnych Troy'a Murphy'ego, Jeffa Fostera i Davida Harrisona.
A może Bird zwrócił uwagę na charakter Obrzuta? W Kentucky Polak był ulubieńcem kibiców i dobrym duchem zespołu. Tymczasem Pacers to jedna z najbardziej "gangsterskich" drużyn w NBA. Byli gracze Ron Artest i Stephen Jackson, a także obecni - Jamaal Tinsley, Marquis Daniels oraz Shawne Williams - mieli problemy z policją w związku z nielegalnym posiadaniem broni (oraz używaniem jej) i narkotyków. To właśnie Pacers byli też uczestnikami słynnej bójki podczas meczu w Detroit w 2004 roku, która skończyła się wielkimi dyskwalifikacjami i była początkiem końca niezłej drużyny Indiany. W ostatnim sezonie Pacers nie awansowali do play-off.
W poniedziałek Pacers zaczęli obóz przygotowawczy z 16 zawodnikami. W sezonie, który rusza 31 października, w składzie może być 15 graczy, z czego trzech pozostaje na tzw. liście nieaktywnych. Tych, którzy mają mniej niż dwuletnie doświadczenie w NBA, kluby mogą odsyłać do niższej ligi NBDL. A tych z niegwarantowanymi umowami - zwolnić.