Dwukrotna mistrzyni Europy krótko oceniła spotkanie przeciwko gospodyniom turnieju - Mecz bez historii. Już po pierwszym secie było widać, że nie należy spodziewać się większych sensacji. I one rzeczywiście nie nastąpiły.
Mróz jest już zupełnie spokojna o losy swoich koleżanek - Obecna gra dziewczyn znacznie różni się od tej z pierwszej fazy mistrzostw. Dziś popełniły troszkę więcej błędów w zagrywce, ale mogły pozwolić sobie na ryzyko w tym elemencie.
- Sądzę, że do meczu z Holandią podejdą podobnie jak do spotkania z Serbkami, w sposób konsekwentny. Jeśli będą w czwartek równie skoncentrowane, to Holenderkom po pojedynku nie przyjdzie nic innego, jak tylko wziąć i zanieść naszym zawodniczkom buty do pokoju (śmiech). Myślę, że nie powinno być większych problemów, ponieważ dziewczyny są na fali i tak pewnie pozostanie - powiedziała z optymizmem w głosie środkowa naszej reprezentacji.
Mimo, że mecz nie należał do najciekawszych, publiczność zagrzewając "biało - czerwone" do boju bawiła się wyśmienicie. Jeszcze we wtorek istniała obawa, że "Złotka" zagrają bez wsparcia swoich rodaków. - Polscy kibice mnie zaskoczyli. Pamiętam, że podczas mistrzostw rozgrywanych w Turcji w 2005 roku nie było ich tak bardzo słychać, bo zagłuszali ich miejscowi fani siatkówki. W Chorwacji poza naszymi rodakami nie było praktycznie innych kibiców. Dopiero później pojawili się fani z Włoch. Jak widać nasza publiczność jest cudowna. Aż miło popatrzeć, jak dobrze bawią, cieszą się i dopingują podczas spotkań nasze reprezentantki. Dziewczyny z pewnością nie odczuły, że są za granicą - zakończyła Mróz.
Źródło: Reprezentacja.net