W czwartek Kalinowski spotkał się z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.
"Rozmawialiśmy o możliwych scenariuszach - tak naprawdę są chyba trzy: pierwszy, mniejszościowy rząd koalicji SLD-UP - jest to trudne rozwiązanie, ale możliwe" - mówił po spotkaniu z prezydentem Kalinowski.
Drugie rozwiązanie to - według lidera PSL - szersza koalicja SLD- UP plus - jak mówił - "nie wiadomo kto będzie tym plusem".
Trzeci scenariusz, jaki przedstawił Kalinowski, to wcześniejsze wybory. Jego zdaniem, jest to "w pewnym sensie ostateczność i trzeba szukać rozwiązań lepszych".
Jak powiedział Kalinowski, za wcześnie mówić o tym, który scenariusz ma największe szanse powodzenia. "Konsultacje trwają, pierwsze posiedzenie Sejmu ma być 19 października. Wtedy wszystko powinno być +zapięte naprawdę na ostatnie guziki+" - mówił Kalinowski.
"Nie mogę powiedzieć, że prezydent nakłaniał nas do współpracy z SLD" - odpowiadał lider PSL pytany, czy Kwaśniewski zwracał się o to do Stronnictwa.
Pytany o to, czy w PSL jest wola utworzenia koalicji z SLD-UP, Kalinowski, mówił: "My nie stoimy w dołkach startowych - chcemy być odpowiedzialni za państwo i naszą wspólną przyszłość".
Kalinowski przyznał jednak, że "są punkty styczne" w programach obu ugrupowań, ale są też "kwestie wymagające dalszych konsultacji".
Jak powiedział, po rozmowie z prezydentem Kalinowski "w jednym się zgadzamy: jeżeli mówimy o oszczędnościach, to te oszczędności trzeba rozpocząć od samej góry, od uposażeń parlamentarzystów, od całej +erki+ - to jest konieczne".