Menedżer Petera: Walki z Gołotą nie będzie

Wiem już na 100 proc., że nie dojdzie do walki Samuela Petera z Andrzejem Gołotą o mistrzostwo świata. Decydujący był brak zgody telewizji Showtime - mówi "Dziennikowi" Ivaylo Gotzev, menedżer Samuela Petera, z którym Gołota miał bić się o pas federacji WBC

- Osobiście uważam, że Andrew zasługuje na walkę o pas, ale widocznie całemu światu musi to udowodnić, pokonując 6 października Kevina McBride'a - podkreśla Ivaylo Gotzev.

Telewizja Showtime nie zgodziła się na walkę, bo transmitowała pojedynek Gołoty z Mike'm Tysonem, który zakończył się kompromitującą ucieczką Polaka z ringu. - Po naszym trupie znów pokażemy Gołotę - mieli wówczas powiedzieć szefowie stacji.

- Chcieliśmy się bić z Gołotą, bo to jedno z największych nazwisk wagi ciężkiej. Przygotowywał się do walki w tej samej gali, więc to naturalne, że nasz wybór padł na niego. Uważam Andrew za bardzo atrakcyjnego rywala, bo w boksie to prawdziwy okaz. Ma wielki talent, doskonały styl i technikę walki. Wie, jak zadawać silne ciosy - mówi menedżer Petera.

To, że nie dojdzie do walki z Peterem o pas WBC, nie oznacza, że Polak w ogóle nie będzie walczył. Tak jak pierwotnie planowano, ma się spotkać 6 października w Medison Square Garden w Nowym Jorku z Kevinem McBride'm.

Telewizja Showtime...