"Le Figaro" podkreśla, że Abdelbasset al-Megrahi, agent libijskiego wywiadu, został skazany na karę dożywotniego więzienia na podstawie kruchych dowodów. Jedynym elementem łączącym go z zamachem był niewielki fragment koszuli zaczepiony o mechanizm zegarowy bomby. Kierownik sklepu, w którym została zakupiona koszula, rozpoznał al-Megrahiego na fotografii. Jednakże ten ostatni miał alibi na dzień, w którym rzekomo nabył koszulę, a sprzedawca widział wcześniej jego zdjęcie w prasie.
Pracownik szwajcarskiej firmy, która wyprodukowała mechanizm zegarowy bomby, zeznał niedawno - jak pisze "Le Figaro" - że sam ukradł to urządzenie i przekazał je policji szkockiej. Zdaniem francuskiej gazety, zamach mógł być zemstą Chomeiniego za zestrzelenie pięć miesięcy wcześniej przez Amerykanów irańskiego samolotu pasażerskiego.