Francuska policja sprawdza winnice w Burgundii.

Dziś francuska policja przeprowadziła zakrojoną na szeroką skalę operację przeciwko nielegalnym imigrantom i pracownikom zatrudnionym przy winobraniu. Operacja ma na celu także wyłapanie ewentualnych nielegalnych handlarzy bronią oraz narkotykami.

Policja od wczesnych godzin porannych blokowała skrzyżowania na tak zwanym Złotym Wybrzeżu, części Burgundii położonej na północ od Dijon. Około 100 żandarmów, celników i inspektorów pracy przeszukiwało miejscowe winnice, na których zaczęło się winobranie. Władzom chodzi nie tylko o wyłapanie nielegalnych imigrantów oraz osób zatrudnionych na czarno, ale także pracodawców, którzy w ten sposób omijając obowiązujące prawo, chcą obniżyć koszty zbiorów.

Francuscy producenci wina zagrożeni są ogromną konkurencją ze strony producentów z Ameryki Południowej, RPA czy Australii. Właściciele winnic w Burgundii chętnie zatrudniają obcokrajowców, w tym Polaków, ponieważ ze względu na charakter upraw, praca na tutejszych plantacjach jest bardzo ciężka i wśród Francuzów trudno jest znaleźć chętnych do zbiorów.