Grupa złożona z trzech bezrobotnych doktorów biologii, po czterech tygodniach dokładnych obserwacji oraz licznych testów i badań, zgromadziła dowody, które nie pozostawiają wątpliwości: badany bokser Franklin bardzo lubi piwo!
Pierwsza hipoteza badaczy: Franklin wypije piwo ze swojej miski na wodę. Hipoteza potwierdzona. Naukowcy poszli dalej. Franklin otrzymywał kontrolowane dawki piwa. Jego reakcja? Machanie ogonem, szybka konsumpcja i wesoły nastrój.
Naukowcy zapewnili, że Franklin nie ma ulubionej marki piwa. Choć przyznają, że ze względu na ograniczone środki materialne do eksperymentu używali tylko najtańszych piw.
Rozumiemy, że bezrobotni naukowcy mogą się nudzić. Prowadzenie badań to zapewne dobry pomysł na spędzenie czasu. Jednak czy nie mogliby np. szukać lekarstwa na raka, zamiast poić alkoholem własnego psa?
Wszystkim właścicielom czworonogów, którzy narzekają na nadmiar wolnego czasu, zdecydowanie odradzamy brać przykład z amerykańskich naukowców. W końcu nie mamy pewności, jak eksperyment odbije się na biednym Franklinie...
![Zacięta walka o trzecie miejsce. Ta partia wysuwa się na prowadzenie [SONDAŻ]](https://bi.im-g.pl/im/a7/d7/1c/z30243239II.jpg)
!["Poranna rozmowa Gazeta.pl". Gośćmi Julia Cydejko oraz Marek Józefiak [NA ŻYWO]](https://bi.im-g.pl/im/9d/d7/1c/z30242973II.jpg)
