Lotos się buduje i marzy o Morzu Północnym

Rozpoczęła się rozbudowa rafinerii gdańskiego Lotosu. Za trzy lata przerób ropy wzrośnie tam o 75 proc. Minister gospodarki Piotr Woźniak zdradził, że gdańska spółka przygotowuje się do wydobycia ropy na Morzu Północnym

Woźniak przyjechał do Gdańska na oficjalne rozpoczęcie trzyletniego programu inwestycyjnego Lotosu. Minister gospodarki razem z prezesem firmy Pawłem Olechnowiczem wmurowali akt erekcyjny pod budowę nowej instalacji do odsiarczania oleju napędowego. To jedna z kilku instalacji, które sprawią, że w 2010 r. przerób ropy naftowej w Gdańsku wzrośnie z 6 do 10,5 mln ton ropy na rok (dla porównania płocki Orlen przerabia obecnie ok. 13 mln ton).

- Coś, co oficjalnie nazwane jest Programem Kompleksowego Rozwoju Technicznego, w praktyce zbliżone jest do budowy w Gdańsku drugiej rafinerii - informuje Marcin Zachowicz, rzecznik Lotosu.

Rozbudowa Lotosu to największa inwestycja na Pomorzu. Projekt wart jest 5,6 mld zł (tyle wystarczyłoby np. na budowę wszystkich stadionów Euro 2012 w Polsce).

30 proc. pieniędzy pochodzić będzie z zysków wypracowanych przez firmę, reszta - z kredytów. Przy rozbudowie rafinerii pracować ma 3 tys. osób.

Z Gdańska minister gospodarki Piotr Woźniak ruszył w odwiedziny do firmy Petrobaltic, spółki-córki Lotosu, a dokładnie - na platformę wiertniczą Baltic Beta, 80 km na północ od Rozewia. Tam - z głębokości 1450 m - wydobywa się ropę naftową i gaz.

Petrobaltic, który obecnie uzyskuje z własnych źródeł ok. 300 tys. ton ropy rocznie, dzięki rozpoczęciu wierceń na nowych polach na Bałtyku do 2012 r. ma zwiększyć wydobycie do 1 mln ton rocznie.

Minister Piotr Woźniak twierdzi, że to nie koniec planów wydobywczych Lotosu. - W Gdańsku przygotowywany jest projekt związany z wydobyciem ropy z Morza Północnego. Z punktu widzenia dywersyfikacji źródeł dostaw ropy do Polski to bardzo dobry kierunek - komentował Woźniak.

Olechnowicz nie chciał zdradzać szczegółów: - Dopiero nad tym pracujemy. Więcej będziemy mogli powiedzieć za kilka miesięcy.

Nieoficjalnie poznaliśmy część planów Lotosu. Gdańska firma planuje wejście do spółki mającej koncesję na wydobycie ropy na norweskiej części Morza Północnego. Praktycznie całość tej inwestycji sfinansowana ma być z kredytów (ok. 95 proc.).