Oblał sobie kurtkę jakimś łatwopalnym płynem i zaczął ją podpalać - mówi portalowi Gazeta.pl Andrzej Browarek z Komendy Stołecznej Policji. Ubranie ugasili ochroniarze z ministerstwa.
Reakcja ochrony była na tyle szybka, że mężczyzna najprawdopodobniej nie zdążył się nawet poparzyć, ale został na wszelki wypadek odwieziony do szpitala.
Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna usiłował się podpalić.