Księżniczki pochodzące z ultrakonserwatywnej rodziny królewskiej z Kataru, ubrane w tradycyjne arabskie stroje, wracały z jednodniowych zakupów w Mediolanie. Wszystkie są krewnymi naftowego szejka Kataru Badera Bin Khalifa Al Thani. Miały rezerwację w klasie biznes wraz z samym szejkiem, kucharzami i służbą.
Po tym, gdy pasażerowie zostali poproszeni o zapięcie pasów, a samolot zaczął kołować, dwaj mężczyźni wstali i zaczęli się awanturować o miejsca, gdzie posadzono księżniczki. Według prawa zwyczajowego Kataru kobietom nie wolno przebywać w towarzystwie mężczyzn, którzy nie są ich krewnymi.
Załoga pokładowa próbowała przesadzić arabskie księżniczki, ale inni pasażerowie podróżujący razem nie chcieli się zgodzić na rozsadzenie. Kapitan próbował mediować, ale po ponad dwóch godzinach utarczek zdecydował wyrzucić królewską rodzinę z samolotu.
- Trzy osoby zostały wysadzone z samolotu, ponieważ odmówiły postępowania zgodnie z instrukcjami bezpieczeństwa, gdy samolot kołował. Dwaj pasażerowie wstali i odmówili zajęcia miejsc - tłumaczył rzecznik prasowy British Airways. Tymczasem rzecznik ambasady Kataru w Rzymie powiedział, że to jest prywatna sprawa i on nie ma nic do powiedzenia.