Bruksela wiele razy mówiła, że inwestycja zniszczy unikatowe tereny, a strat wyrządzonych środowisku nie można w żaden sposób zrekompensować. Zdaniem Komisji Europejskiej, budowa obwodnicy Augustowa jest niezgodna z unijnym prawem.
Tymczasem polski rząd broni decyzji o kontynuowaniu prac. Tłumaczy, że poprowadzenie obwodnicy Doliną Rospudy to wariant najbardziej korzystny i najszybszy do zrealizowania. Warszawa argumentuje też, że decyzja o budowie zapadła jeszcze przed integracją ze Wspólnotą, kiedy Polski nie obowiązywało unijne prawo. Ten spór rozstrzygnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Jednak sprawa może potrwać miesiącami. Bruksela obawia się, że w tym czasie prace budowlane wyrządzą niepowetowane szkody. Dlatego chce, by do wyjaśnienia sprawy i ostatecznego orzeczenia, wszelkie prace zostały wstrzymane.