Grenoble: poprawia się stan Polaków rannych w katastrofie autokaru

Polepszył się stan jednej z rannych osób, w przypadku której jeszcze niedawno lekarze mówili o zagrożeniu życia. W szpitalach w Grenoble nadal przebywa 22 Polaków poszkodowanych w niedzielnej katastrofie autokaru w Vizille. Francuska prokuratura oświadczyła dziś, że zidentyfikowano 9 spośród 26 ofiar śmiertlelnych niedzielnego wypadku.

Według najnowszych informacji, już tylko dwie osoby są w stanie, określanym przez lekarzy jako bardzo ciężki. Sześciu rannych jest w stanie poważnym, czternastu - w stabilnym. Dziewięć osób nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Jeszcze dzisiaj jedna kobieta, która leży w prywatnej klinice neurochirurgicznej, zostanie przewieziona do Szpitala Północnego w Grenoble. - Chodzi o to, by wszyscy ranni Polacy byli w jednym szpitalu. To zwiększy komfort rannych i ich rodzin - wyjaśnia reporterka TVN 24.

Wczoraj w nocy do kraju wróciły dwie najlżej ranne osoby.

W niedzielę autokar wiozący polskich pielgrzymów, wracających z sanktuarium La Salette, spadł w przepaść i spłonął. W katastrofie zginęło 26 osób. Prawdopodobnie przyczyną wypadku była brawura kierowcy - świadkowie zeznają, że autokar jechał bardzo szybko.

Zidentyfikowano ciała 9 ofiar śmiertelnych

Zidentyfikowano ciała 9 spośród 26 ofiar śmiertelnych niedzielnego wypadku autokaru z polskimi pielgrzymami w Vizille pod Grenoble - oświadczył zastępca prokuratora w Grenoble Luc Fontaine.

Wśród zidentyfikowanych ofiar śmiertelnych jest kierowca prowadzący wóz w momencie wypadku. Drugi kierowca przeżył i doznał poważnych obrażeń.

Fontaine podkreślił, że prowadzone śledztwo w sprawie wypadku będzie długie. Obejmie ono m.in. przesłuchanie rannych, a zwłaszcza kierowcy i pilotki, a także ekspertyzę techniczną wozu.

Jak dodał, pilotka, która doznała pęknięcia miednicy, powinna zostać przesłuchana do końca tygodnia. "Inne hospitalizowane osoby są jeszcze w stanie szoku i zostaną przesłuchane później" - powiedział.

W przyszłym tygodniu zostanie zbadana "czarna skrzynka" autokaru

Ekspertyza autokaru zostanie natomiast przeprowadzona w przyszłym tygodniu. Według prokuratury, zbadana zostanie m.in. "czarna skrzynka", która pozwoli ustalić, z jaką prędkością jechał autokar w momencie wypadku. Według czterech motocyklistów, którzy zjeżdżali za polskim samochodem tuż przed wypadkiem, w chwili wchodzenia w zakręt jechał on z prędkością około 70 km/h.

Premier Francji Francois Fillon ma w środę wraz z ministrem ds. ekologii Jean-Louis Borloo i minister spraw wewnętrznych Michele Alliot-Marie przedstawić wytyczne mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drodze krajowej RN85, gdzie doszło do wypadku. Fillon przedstawi też plan działań rządowych na rzecz podniesienia bezpieczeństwa "dróg o podobnym stopniu zagrożenia".